sobota, 15 października 2011

rdzawych liści czas.

Znów ta okropna jesień. Znów budzić mnie będą krople stukające o parapet okna, a moje włosy będą się niemiłosiernie kręcić pod wpływem wilgoci, która otacza nas na każdym kroku. A nasza ławka będzie pusta...


Dawno mnie tutaj nie było :) Czas nadrobić blogowe zaległości. Kompletnie nie mam pomysłu na bloga.
Może coś poradzicie? Opowiadanie? Przemyślenia? Moda? Muzyka?
Wakacje się skończyły i moja dobra energia też się ulatnia :)