czwartek, 14 lipca 2011

skins? absolutnie pozytywny odbiór.


SKINS? Brytyjski serial opowiadający o życiu przeciętnych nastolatków. Każdego z bohaterów dotyczy jakaś tragedia. Nikt nie jest idealny. Narkotyki, papierosy i alkohol to dla nich  normalność. Sezon pierwszy i drugi zdecydowanie zaliczam do komediodramatu,  natomiast trzeci i czwarty - komedia, z naciskiem na dramat w sezonie czwartym. Za piąty sezon dopiero się zabieram, mam nadzieję, że żałować nie będę :) Dwa pierwsze sezony należą do Michelle, Tony'ego, Maxxie'go, Cassie,  Jal, Chrisa i Effy.  



 W trzecim spotkaniu ze Skinsami żegnamy się ze starą ekipą. Poznajemy nowych ludzi. Ze starych Skinsów zostaje tylko Effy. Poprzedni bohaterowie wyjeżdżają na studia, a do szkoły średniej przychodzą więc nowa ekipa "SKINS" ( kumple ): Effy, Cook, Thomas, Pandora, Freddie, Naomi, JJ oraz dwie bliźniaczki - Katie i Emily.  Poznajemy ich, utożsamiamy się z nimi przez kolejne dwa sezony. Wymienieni Kumple kończą sezon czwarty niekoniecznie happy-endem, tak jak i było to w poprzednich sezonach. Ale taki właśnie jest urok Skinsów. Życie nie zawsze jest piękne. Bardzo mi się podoba sposób w jaki podkreślają to brytyjscy aktorzy. Najbardziej utożsamiłam się z Effy. Podziwiam aktorkę za zagranie tak trudnej roli. Zdjęcia - sezon trzeci i czwarty:

 
Miłość, ból, śmierć, łzy,  seks? Prawdziwe życie. Według mnie serial najlepiej oddający rzeczywistość nastolatków. Jeśli nudzicie się w wakacje zdecydowanie polecam obejrzeć Skinsów.  Dodam, że serial nie jest skierowany tylko do dziewczyn. Moi koledzy oglądali i oglądają go z przyjemnością.
Pozdrawiam;*

7 komentarzy:

  1. Z pewnością zabiorę się za niego w wolne sierpniowe wieczory ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma bata. Kończę Plotkarę i zabieram się za Skinsów. Tyle osób chwali a ja jeszcze się za to nie wziełam :O!

    OdpowiedzUsuń
  3. słyszałam o nim dużo dobrego... chyba muszę go skądś skołować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mimo, iż nie przepadam za serialami dla młodzieży to Skins mnie urzekło - jest szerze czasem do bólu, nie ma różu i cukierków - lubię taką brutalna prawdę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie oglądałam , ale może się zabiorę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. SKINSI SĄ NAJELPSI :)

    generalnie to dodaję do obserwowanych ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam, ale nie oglądałam. Nawet gdzieś mam na płycie;-). Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń